Metody nauki – część I

Gdyby młodzi i dorośli uczniowie zdawali sobie sprawę z procesów, które zachodzą w naszym mózgu, to nigdy świadomie nie zdecydowaliby się na wkuwanie dzień przed egzaminem

Radek Kotarski

Całe życie się uczymy. Zaczynamy jako małe dzieci, które poznają świat. Później uczymy się w szkole bardziej lub mniej przydatnych informacji, ale także uczymy się życia, nabywamy nowe zdolności i umiejętności. Uczymy się zachowań swoich oraz innych. Później uczymy się zawodu, uczymy się pracy, uczymy się obsługi różnych urządzeń, uczymy się jak być rodzicem, jak być dziadkami…

Całe życie się uczymy…

Wiemy, że uczyć się musimy, bo to nasz obowiązek. W szkole dostajemy ogrom informacji, które bardzo często uważamy za nieprzydatne. Ale, czy aby na pewno tak jest?

Fakt świadomości, po co się uczymy, jest na tyle istotny, że konieczne jest również wiedzieć JAK SIĘ UCZYĆ.

Wśród uczniów dominuje metoda 3Z: “Zakuj, zdaj, zapomnij”. W aktualnym świecie metoda ta niestety niezbyt się sprawdza, ponieważ wszystko się mocno i szybko zmienia, więc nie wiadomo, kiedy i jaka wiedza będzie nam potrzebna.

Poniżej zostały przedstawione, bardzo zwięźle, metody, w jaki sposób się uczyć. Po szerszy zakres informacji odsyłam do książki Włam się do mózgu” Radka Kotarskiego.

Metody te należy używać w zależności od materiału z danego przedmiotu i takie, które najlepiej nam pasują. 

 

METODA TANCERKI

Mądrze rozłożona nauka w czasie, ot cała tajemnica. Jednym słowem – nauka systematyczna. Tylko, co to dokładnie oznacza?

Tancerki, muzycy, sportowcy nie przygotowują się do spektaklu, koncertu, meczu w jeden dzień. Ćwiczą określoną ilość czasu, robiąc przerwy również w określonym przedziale czasu. Podobnie jest z nauką – ćwiczyć wiedzę, robiąc przerwy. Pomocny na pewno będzie przy tym terminarz, albo tabela z rozłożeniem sobie pracy na określony czas. Na przykład tak: organizacja nauki

Rozłożenie powtórek w czasie pozwala na zapamiętanie więcej i na znacznie dłużej, bo najgorzej jest się uczyć na ostatnią chwilę. Zamiast siedzieć godzinę, czytając tekst przed sprawdzianem, z którego i tak niewiele jesteś w stanie zapamiętać, rozłóż sobie naukę na tydzień po 10-15 minut stosując na przykład metody, które przedstawione są poniżej.

METODA NAUCZYCIELA

Zamień się w nauczyciela i po prostu opowiedz komuś o tym, o czym przeczytałeś lub o czym się nauczyłeś. Może to być rodzic, rodzeństwo, może to być koleżanka z klasy (może taka, której nauka idzie trudniej – przy okazji jej pomożesz 🙂 pomoc z pożytkiem). Jeśli nie masz nikogo przy sobie, opowiedz na głos (to bardzo ważne!), tak jak komuś byś tłumaczył.

Przełóż informacje na własne słowa szukając powiązań i wyjaśnień. Podczas uczenia kogoś (faktycznie lub na niby) nie tylko przyswajamy informacje, ale również nabywamy nowe umiejętności: wzbogacamy słownictwo, nabywamy pewność siebie, łatwiej poradzimy sobie podczas wystąpień publicznych.

METODA CIEKAWSKIEGO DZIECKA

Pytaj, jaki jest sens informacji, którą poznajesz na zasadzie ciekawskiego dziecka. Odpowiedz sobie na te pytania – poszukaj w podręczniku, w internecie, zapytaj kogoś.

Nowe informacje, które są prawdziwe, racjonalne i logiczne pozwalają na zebranie faktów, które łatwiej się zapamięta na dłużej.

Np. Ryby mają płetwy. 

Dlaczego? 

Bo jest im to potrzebne do poruszania się w wodzie. 

Ale jak to działa, że ryby pływają? Są różne płetwy, dlaczego, do czego one służą?

Metoda ta może najlepiej się sprawdzić z przedmiotów, w których należy wyciągać fakty: np. historia, biologia. Służy na nauczeniu się trudniejszych informacji, które zakorzenią się nam w głowie łatwiej, jeśli otoczymy je dodatkowymi informacjami, które sami sobie dopowiemy.

METODA TERMINATORA

Terminator to dawniej uczeń odbywający naukę rzemiosła u majstra (źródło: sjp.pwn.pl)

Ktoś, kto uczy się zawodu, musi nie tylko nauczyć się teorii, ale również i nauczyć się jak to zrobić, czyli nabyć praktykę. Wyobrażasz sobie chirurga, który tylko czyta jak przeprowadzić operację? Albo fryzjera, który ogląda tylko zdjęcia fryzur? No właśnie!

Jeśli coś zrobisz, wykonasz sam, czyli zamienisz teorię w praktykę, to łatwiej zapamiętasz. Przy czym nie musi to być też idealne odwzorowanie, czasem wystarczy symulacja.

Np. aby zapamiętać, że wodorotlenek powstaje, jeśli wrzucimy jakiś metal do wody, to niekoniecznie musisz przeprowadzić to doświadczenie (jest niebezpieczne 😉 ) – wystarczy, że zrobisz symulację wrzucania jakiegoś metalowego przedmiotu do wody i napiszesz na kartce słowo “wodorotlenek” i położysz obok naczynia z wodą.

Np. jeśli musisz się nauczyć wiersza na pamięć, to rób gesty, o których jest mowa w tekście – tak łatwiej zapamiętać słowa.

Metoda ta między innymi świetnie sprawdzi się w przedmiotach doświadczalnych, np. chemia, fizyka, biologia. 

METODA TESTU ZDERZENIOWEGO

Sprawdzaj swoją wiedzę prostymi testami – zrób sobie taki test sam, albo wykorzystaj testy w necie (takie testy można znaleźć np. na: szkolnictwo.pl, testwiedzy.pl). Albo, aby sprawdzić swoją wiedzę, napisz na kartce wszystko, co wiesz w danym temacie – metoda ta pozwala z jednej strony utrwalić wiedzę, a z drugiej strony wyłapać informacje, które nie do końca pamiętamy, więc zyskujemy wiedzę o tym, nad czym musimy jeszcze popracować. Jednym słowem – nie czytaj tekstu w podręczniku po raz kolejny, tylko sprawdź się, ile z niego pamiętasz. Popełniaj błędy, bo najlepiej uczy się na popełnionych błędach.

Np. W którym roku wybuchła II wojna światowa?

Odpowiedź:….

Jakie były powody jej wybuchu?

Odpowiedź:….

Jakie były jej skutki?

Odpowiedź: …..

Sprawdź swoje odpowiedzi z podręcznikiem. Błędne odpowiedzi lub ich brak zweryfikuj z podręcznikiem. Wróć do tego testu za jakiś czas.

Metoda ta sprawdzi się na pewno przed testami, sprawdzianami i egzaminami z każdego przedmiotu i każdej partii materiału. Taką metodą informacje zapamiętamy na dłuższy czas, a nie tylko na sprawdzian. 

METODA FISZEK

Prosty sprawdzian samego siebie, który opiera się na wykonaniu tzw. “fiszek”, czyli kartek, gdzie z jednej strony jest pytanie, a z drugiej strony odpowiedź. Niezbędne jest tu pudełko, które poleca się podzielić na 5 części. Fiszki wkłada się do pierwszej przegródki i wyciąga – jeśli odpowiesz poprawnie, to wkładasz ją do przegródki drugiej, jeśli błędnie – to wraca ona do pierwszej. Po jakimś czasie, tj. np. na następny dzień – sprawdzasz swoją wiedzę z przegródki 2 i poprawne wkładasz do 3 itd.  Metoda ta to prosty sprawdzian bez stresu i oszukiwania, a przy okazji sposób, żeby uniknąć pułapki pozorów posiadania wiedzy.

Metoda ta świetnie się sprawdza w językach obcych, ale także przed sprawdzianami. 

Ciekawy link: metoda fiszek

Ciąg dalszy nastąpi….

 

Źródła:

metody na podstawie książki Radka Kotarskiego “Włam się do mózgu”, Altenberg, Warszawa 2019

sjp.pwn.pl

https://blog.fiszki.pl/metoda/jak-sie-uczyc-zeby-sie-nauczyc/

http://prologpublishing.com/pliki/fiszki.pdf

szkolnictwo.pl

testwiedzy.pl

Tekst: Adriana Kleina - doradca zawodowy